czwartek, 26 września 2013

Souviens-Toi

Tytuł się odnalazł.

You don't win a war by dying for your country.
You win a war by making the other poor dumb bastard
die for his.
George S. Patton

Souviens-Toi

Pora chwycić karabin i w pośpiechu ruszyć
By schwytać naszą wolność która wciąż ucieka
Przed nami lęku mury które trzeba skruszyć
I ponownie wlać uczucia w duszę człowieka

Uczucia dziś wygasły. Nastała bezsilność
Płoną już tylko domy benzyną podlane
Strumieniami krwi płynie zraniona niewinność
A stare marzenia odeszły zapomniane

Po morzu smutku płyną statki z uchodźcami
Nad których losami świat rąk nie załamuje
Nikt już tu nie żyje starymi wspomnieniami
I mogił bezimiennych nikt nie opłakuje

W kraju serc i budynków sczerniałych napalmem
Gdzie żyzne dotąd pola stały się grobami
Niech ofiara tych ludzi nie pójdzie na marne
Ojcze z Nieba Boże zmiłuj się nad Nami

6 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Popracuj nad taktem i średniówką. Nie jestem poetą a informatykiem - jeśli "logarytm" trzynastozgłoskowca zakłada trzynascie zgłosek ze średniówką po siódmej to tak musi być, bo inaczej wychodzi kaszana i świetną myśl psujesz niedokładnym wykonaniem. Mu masz przykładową wersję poprawioną - wsłuchaj się w rytm:

    Pora chwycić karabin i w pośpiechu ruszyć
    By schwytać naszą wolność która wciąż ucieka
    Przed nami lęku mury które trzeba kruszyć
    I ponownie wlać czucie i duszę w człowieka

    Uczucia dziś wygasły. Nastała bezsilność
    Płoną już tylko domy benzyną podlane
    Strumieniami krwi płynie zraniona niewinność
    Nawet stare marzenia poszły w zapomniane

    Po morzu smutku płyną statki z uchodźcami
    Nad których świat losami rąk nie załamuje
    I nikt już tu nie żyje losu wspomnieniami,
    I mogił bezimiennych nikt nie opłakuje

    W kraju serc i budynków sczerniałych napalmem
    Gdzie żyzne dotąd pola stały się grobami
    Niech ofiara tych ludzi nie pójdzie na marne
    O Ojcze, z Nieba Boże, zmiłuj się nad Nami!

    OdpowiedzUsuń